Właśnie startuje nowa platforma społecznościowa Google+. Wielu specjalistów zakłada jej rychły upadek, bazując na wcześniejszych próbach Google na tym rynku, jednakże nie biorą oni pod uwagę jednego, ale bardzo ważnego, szczegółu. Dla uważnych obserwatorów branży jasne jest, że po tym jak Google zainwestowało w producenta największych tytułów social games na facebook.com – Zynga sumę pomiędzy 100 a 200 mln $ (TechCrunch) jednym z głównych elementów Google+ będą gry. Nie zakładam, że jedynie od Giganta jakim jest Zynga, ale poprzez otwarte API(tak jak w wypadku FB.com) dołączą do developerów także mniejsi dostawcy.
Przyglądając się dziecku Marka Pincusa (chodzi oczywiście o producenta FarmVille, CityVille oraz innych topowych gier na FB.com, a nie o sam facebook.com, z którym był związany w dawnych latach razem z Reidem Hoffmanem) można przewidywać jeszcze szybszy wzrost wartości spółki i jej dominację na rynku dużych produkcji social games. Faktem jest pozyskiwanie najlepszych pracowników konkurencji (w tym osób z szefostwa Electronic Arts) oraz otwieranie nowych oddziałów developerskich (w tym w Chinach i Indiach) – pytaniem zostaje tylko na ile miliardów dolarów ten producent gier zostanie wyceniony.
Czas pokaże, czy moje przewidywania się sprawdzą – na dziś czekam, aby moje zaproszenie do Google+ zadziałało.
